Twój pies może cierpieć na syndrom unieruchomienia!
Unieruchomienie kojarzy nam się najczęściej z ciężką chorobą niepozwalającą na ruch. Pies albo z przyczyn neurologicznych, albo w związku z ogólnym, ciężkim stanem zdrowia całe dnie spędza na swoim posłaniu. Czy naprawdę ten syndrom dotyczy tylko i wyłącznie psów ciężko chorych?
Przejrzyjmy się stereotypowej aktywności psa żyjącego w mieście. Standardowy opiekun psa pracuje przez około 8 godzin w trakcie dnia, trzeba doliczyć do tego dojazd więc spokojnie można wnioskować, że 9-10 godzin pies będzie sam w domu. Jako ludzie powinniśmy sypiać około 8 godzin dziennie. Więc już mamy około 17 godzin w trakcie doby, kiedy pies jest mało aktywny i mało się rusza. Czy jednak pozostałe kilka godzin wykorzystujemy żeby aktywnie spędzić czas razem? Zazwyczaj nie.
Niestety bardzo dużo psów żyje przesypiając swoje życie na legowiskach lub w łóżku. Wychodzą tylko 3 razy dziennie załatwić swoje potrzeby na zewnątrz i wracają wegetować do domów. Niestety przy tak niskiej, codziennej aktywności już jesteśmy wstanie zauważyć u psa objawy syndromu unieruchomienia. Pies jest zdrowy, fizycznie nic nie ogranicza mu funkcjonowania ale niestety tak mało się rusza, że objawy związane z unieruchomieniem u niego już występują.
A z czym wiąże się ten syndrom? Niestety z bólem. Bardzo prosto porównać takiego psa do człowieka, który większość czasu spędza przed ekranem pracując siedząc i oglądając netfixa godzinami po powrocie do domu. Brak ruchu będzie chociażby powodował bóle kręgosłupa. Osobiście u psów mało aktywnych regularnie obserwuje tkliwość mięśni podczas badania.
Dobrze, ale co jak Twój pies jest aktywny? Będę zachęcać cię do dalszego czytania tego artykułu. Mairii Rezende Formenton już po trzech dniach odpoczynku (zupełnie bez aktywności) można zauważyć pierwsze zmiany w organizmie psa, a po 5 zazwyczaj występują objawy związane z syndromem. Oczywiście w im lepszej kondycji jest nasz pies, tym mniejsze będą efekty braku aktywności i dłuższy czas będzie zajmować negatywna zmiana. Jednak dłuższą przerwę będziemy musieli wziąć pod uwagę przy powrocie do aktywności, nie oczekując od psa takiej samej sprawności, jaką miał przed nią.
Oprócz piesków, prowadzących mocno osiadły tryb życia na syndrom unieruchomienia często cierpią psy po operacjach ortopedycznych i przy problemach neurologicznych (np. zwierzęta z niedowładem). Przy takich zwierzętach ważne jest żeby jak najszybciej rozpocząć rehabilitacje i wdrożyć w bezpieczny sposób ruch tym zwierzętom (chociażby króciutkie 5 minutowe spacery). Oczywiście ważne jest żeby postępowanie dobrać do konkretnego pacjenta i problemu z jakim się zmaga.
Powiedziałam już Wam, że syndrom unieruchomienia może wiązać się z bólem mięśniowym, ale tak naprawdę działa on na wszystkie układy psa.
10 przykładów konsekwencji związanej z brakiem ruchu:
- Wiąże się z gorszym odżywieniem chrząstki stawowej i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia choroby zwyrodnieniowej.
- Gorsza elastyczność tkanek miękkich takich jak powięź, torebka stawowa czy ścięgna.
- Zmniejszenie wytrzymałości kości.
- Atrofia mięśni – w zależności od początkowej sprawności psa, wieku i zdrowia rozwija się z różną prędkością. Bardzo silnie widoczna przy unieruchomieniu kończyny lub przy niedowładach.
- Pojawienie się przykurczy i zmniejszenie zakresu ruchu w stawach.
- Upośledzenie kontroli motorycznej prowadzącej do braku koordynacji ruchowej, niezdarności.
- Pogorszenie perystaltyki jelit. Problemy z zaparciami.
- Zmniejszenie wydolności krążeniowo-oddechowej.
- Gorsze krążenie zwłaszcza w dystalnych częściach ciała (oddalonych od tułowia). Za krążenie żylne w kończynach w dużej mierze odpowiada pompa mięśniowa – pracujące mięśnie pomagają w transporcie krwi żylnej wbrew sile grawitacyjnej.
- Brak ruchu powoduje niezaspokojenie podstawowych potrzeb psa takich jak eksploracja terenu. Często wiąże się z gorszym samopoczuciem, apatią i depresją u psa.
Jak widzisz brak ruchu negatywnie oddziałuje na cały organizm psa i ma kluczowy wpływ na jego komfort życia. Dbając o nasze psy zaspokojenie u nich potrzeb związanych z aktywnością fizyczną powinno być kluczowe. Nie będę Cię namawiać na trenowanie z psem sportów (chociaż aktualnie mamy ich tyle do wyboru, że każdy znajdzie coś dla siebie). Bardzo za to namawiam do pilnowania regularnych dłuższych spacerów z psem, dostosowane tempem i długością trwania do Twojego psa. Taki spokojny, luźny, spacer niezależnie od wieku będzie dla Twojego psa zdrową aktywnością.
Jeżeli jednak szukasz aktywności, która pomogłaby zaspokoić potrzebę ruchu u Twojego psa w deszczowe dni i długie wieczory bardzo polecę Ci psi fitness. Fitness z psem jest to zbiór prostych ćwiczeń, które jesteś wstanie wykonać z psem w swoi domu. Nie potrzebujesz drogiego sprzętu ani dużych umiejętności trenerskich, żeby spróbować tej aktywności ze swoim psem. Jeżeli nie wiesz jak zacząć z psem fitness zapraszam Cię do zapoznania się z moimi szkoleniami online.